Joe Hill przedstawia swoje plany wydawnicze

Joe Hill za pośrednictwem swojego newslettera Escape Hatch opisał nad czym obecnie pracuje i jakie ma plany na przyszłość. Niestety nie ma dla swoich czytelników zbyt dobrych wieści.

Ukończona już w styczniu powieść „King Sorrow” ukaże się najwcześniej wiosną 2025 roku co sprawia, że od ostatniej powieści, „Strażak”, minie aż 9 lat, od ostatniej wydanej książki, „Gaz do dechy”, 6 lat. Znany z perfekcjonizmu pisarz ma w zwyczaju robić aż pięć korekt swoich teksów, dwie duże i trzy małe. „King Sorrow” jest mniej więcej długości „NOS4A2” i „Strażaka” więc przepisywanie książki zajmie Hillowi jeszcze sporo czasu.

Joe rozpoczął prace nad jeszcze jedną powieścią, ta ma być już zdecydowanie krótsza, autor planuje około 120 tysięcy słów i dwanaście rozdziałów. Jak na razie napisał pierwszy rozdział.

Ponadto gotowe są cztery opowiadania ale na chwilę obecną Hill jeszcze nie wie co zrobi z tymi tekstami.

Ostatnia rzecz to zakończenie poprawek nad scenariuszem, jednak pisarz nie zdradził nic więcej na jego temat.

Jak sam napisał to pierwszy raz w jego karierze gdy nie ma zaplanowanej żadnej premiery na bieżący rok, nie powstaje żaden komiks, żadne opowiadanie nigdzie się nie pojawi (chyba zapomniał o opowiadaniu „Back To The Graveyard”), nie wyjdzie żadna książka, film czy serial. Jednocześnie pisze, że może to dobrze, bo w ostatnich latach było go za dużo i miał już tego dosyć.

Pozostaje nam jedynie cierpliwie czekać.